Tyle przemyśleć...
Jak żyć?
Z dnia na dzień wszystko się zmieniło, a przecież wszystko było dobrze. Przecież Dziadkowie mieli być nieśmiertelni, a teraz?
Teraz, tracę grunt pod nogami...
Nie wiem co się dzieje. Trudno zrobić cokolwiek, jakikolwiek ruch.
I aż trudno w to wszystko uwierzyć, bo to się dzieje zbyt szybko...
Tyle pytań się kłębi, ale zero odpowiedzi, bez echa jakiegokolwiek poprzedniego życia...
Przykro mi Sensi na to chyba nie odpowiedzi ,ale potrzeba czasu by wróciło do normy . Pozdrawiam Cię i będę trzymać byś ten zły czas szybko minął :* :*
OdpowiedzUsuń